Beskid Żywiecki i jego hale oferują ciszę i przy odrobinie szczęścia – panoramę Tatr na horyzoncie. Jednym z takich miejsc, choć mniej znanym niż Rysianka czy Rycerzowa, jest Hala Redykalna. Wybraliśmy szlak z pięknej Rajczy.
Puste szlaki w Beskidach?
Pamiętacie 20 kwietnia 2020? To data, do której odliczaliśmy dni, a nawet godziny z tęsknoty za lasami i otwartą przestrzenią. W pierwszy weekend po niej, po dwóch miesiącach rozłąki z górami, pojechaliśmy w Beskid Żywiecki. Dlaczego właśnie tam? Ciągle pamiętałam cudownie puste szlaki na Wielkiej Raczy. I tym razem Beskid Żywiecki okazał się strzałem w dziesiątkę, tym bardziej że wybór padł na Halę Redykalną. To miejsce w Beskidach jest mniej znane niż Rysianka czy Rycerzowa, ale warto się tam wybrać z kilku powodów. Jednym z nich są widoki z (pustego!) szlaku.

Hala Redykalna z Rajczy
Za każdym razem, gdy z okien samochodu widzę Sołę, mijam charakterystyczną serowarnię w Rajczy, wiem, mogę zapomnieć o codziennym tempie życia. Wędrówkę zaczynamy w Rajczy-Nickulinie. Samochód można zostawić na niewielkim parkingu przy kaplicy Miłosierdzia Bożego, skąd łagodnie wspinającym się żółtym szlakiem zmierzamy w stronę Chaty na Zagroniu. W Kręcichłostach podążamy dalej w lewo, za znakowaniem żółtym. Widok, który ukazuje się niebawem, po tygodniach spędzonych w domu, wydaje się mało realny… Wszystko zresztą jest „bardziej”: trawa pachnie mocniej, niebo jest bardziej niebieskie, a wszystko to jest tak inne od zimy, której przecież nie było.

Z Zapolanki na Halę Redykalną
Dalej jest jeszcze piękniej, bo po ok. 40 minutach docieramy do niezwykle malowniczego miejsca, z którego wypatrzyć można szczyty Małej Fatry. Przy Zapolance znajduje się kilka ławek. Miejsce odpoczynku idealne. I jedno z tych, z których wcale nie chce się ruszać dalej. Przecież mam już wszystko: przestrzeń, powietrze i herbatę w termosie. Z Zapolanki na Halę Redykalną jest już niedaleko, ale trzeba zmierzyć się z jednym fragmentem męczącego podejścia (a może nie jest wcale tak męczące i to jedynie efekt akcji #zostańwdomu?).




Hala leży na grzbiecie Redykalnego Wierchu, na wysokości 1190 m n.p.m. Jej nazwa nawiązuje do tradycyjnego wypasu owiec, czyli redyku. Na Hali Redykalnej spotkaliśmy 4-5 osób. Niewiele jak na tak dużą przestrzeń. Wypełnioną po brzegi wiatrem, który przywiał… śnieg. Niby nic niespotykanego w górach, ale po takim dniu było to ostatnie, w co byłabym w stanie uwierzyć. Choć do tatrzańskiej zmienności mu daleko, nawet Beskid Żywiecki może zaskoczyć.


Przyznam się Wam do czegoś. Nie chciało mi się iść na Rysiankę (jakieś 1,45 godz. dodatkowej wędrówki w jedną stronę). Ponieważ jednak Hala Redykalna zaostrzyła apetyt na łazikowanie, powędrowaliśmy na Halę Boraczą czarnym i zielonym szlakiem (pół godziny do, godzina z). Był to jednak dużo bardziej popularny szlak niż obrana przez nas wcześniej żółta trasa z Rajczy. Widok zamkniętego schroniska na Boraczej przypomniał o tym, o czym tak bardzo chciałoby się na chwilę zapomnieć… że nic w 2020 roku nie jest jak zawsze. Ale gdy już będzie, koniecznie wrócę na Boraczą. Piszą, że są tam najlepsze jagodzianki – chcę sprawdzić, czy dorównują tym z Rysianki!
Jeżeli podobają Ci się wpisy i zdjęcia, dołącz na Facebooku i InstagrAmie:
PRZECZYTAJ TAKŻE:

Balaton – winne wzgórza nad węgierskim morzem
Gdzie pojechać i jak spędzić czas nad Balatonem? Gdzie jest najładniej na Węgrzech? W nowym wpisie kilka wspomnień z Badacsony.Czytaj dalej Balaton – winne wzgórza nad węgierskim morzem

Jezioro Bled – perła słoweńskich Alp Julijskich
Jeżeli Piran jest słoweńską perłą południa, to Bled jest z pewnością jego północnym odpowiednikiem. Co warto zobaczyć nad jeziorem Bled?Czytaj dalej Jezioro Bled – perła słoweńskich Alp Julijskich

Jezioro Bohinj w Słowenii
Jezioro Bohinj w Słowenii opisywane jest w przewodnikach jako dzikie, nieskomercjalizowane i mniej dostępne. Czy tak jest faktycznie? Czytaj dalej Jezioro Bohinj w Słowenii
Przeczytaj również:

Błatnia z Jaworza żółtym szlakiem
Pomysł na spokojną wycieczkę na Błatnią w Beskidzie Śląskim – żółtym szlakiem z Jaworza.Czytaj dalej Błatnia z Jaworza żółtym szlakiem

Hala Rysianka – z Boraczej przez Lipowską, czyli wędrówka przez 3 hale
Wycieczka na Rysiankę w Beskidzie Żywieckim przez hale Boraczą i Lipowską. Startujemy w Żabnicy. Czytaj dalej Hala Rysianka – z Boraczej przez Lipowską, czyli wędrówka przez 3 hale

Łamana Skała, Rezerwat Madohora i Grota Komonieckiego – atrakcje Beskidu Małego
Łamana Skała – rezerwat Madohora – Grota Komonieckiego. Okrywamy kolejne skalne i przyrodnicze atrakcje Beskidu Małego. Czytaj dalej Łamana Skała, Rezerwat Madohora i Grota Komonieckiego – atrakcje Beskidu Małego
Cudowne widoki – będę o nich pamiętał, gdyż już uda mi się planowana od dłuższego czasu wyprawa z Żabnicy na Boraczą, Lipowski Wierch, Rysiankę….😃 Przez Covid majowe plany inwazji na Pradziad spełzły na niczym 😒
PolubieniePolubienie
Polecam bardzo, to była zdecydowanie najprzyjemniejsza wędrówka tego roku. A Pradziada też chciałam odwiedzić, ale czy prędko uda nam się wyjechać poza granice? Trzymajmy – niezmiennie – kciuki. Zdrowia i realizacji planów 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och ileś Ty schodziła, zjeździła, czy coś jeszcze zostało? Są miejsca marzeń?
PolubieniePolubienie
Cały świat! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha ha , dobrze żeś młoda, wszystko przed Tobą!!
PolubieniePolubienie
Oj, już czwarta dekada blisko 😉 Ale tak, planów nie brakuje. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie 6 blisko, wtedy lekko powiesz stop
PolubieniePolubienie
Ale tylko lekko 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
:-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie !
PolubieniePolubione przez 2 ludzi